Subscribe:

Ads 468x60px

sobota, 3 marca 2012

Serwis prawny - prawo pracy dla każdego

Jeszcze kilkanaście lat temu prawo wydawało się nauką dostępną tylko dla wybranych. Obecnie, dobry serwis prawny online umożliwia każdemu łatwy i szybki dostęp do niuansów prawa pracy, cywilnego, czy karnego.


Odkąd w kraju zagościła na dobre gospodarka wolnorynkowa, ludzie coraz bardziej zaczęli doceniać wagę znajomości choćby podstawowych przepisów prawa. O ile łatwiej korzystać ze swoich przywilejów oraz bronić swoich praw znając choćby pobieżnie przepisy prawa pracy, orientując się w zawiłościach prawa cywilnego czy nawet prawa karnego. 
Dziś, aby znaleźć interesujący nas przepis oraz jego interpretację nie trzeba już wertować opasłych kodeksów. Wystarczy skorzystać z jednego z tysięcy funkcjonujących w sieci serwisów prawnych. Są one prawdziwą kopalnią wiedzy prawniczej dla zwykłych ludzi, którzy na co dzień nie zajmują się przepisami prawnymi. Przygotowane w przejrzysty i przystępny sposób, w krótkim czasie, bez narażania na koszty dają odpowiedź na nurtujące nas pytania, a także pozwalają śledzić nowelizacje interesujących nas przepisów prawa.
W czasach, gdy każdego dnia powstają setki nowych firm i przedsiębiorstw, a już istniejące coraz bardziej się rozrastają, znajomość prawa pracy opłaca się zarówno pracodawcom jak i pracownikom. Prawo cywilne również wkracza w niemal każdą dziedzinę naszego życia. Jeszcze kilkanaście lat temu niewiele było osób, które faktycznie zdawało sobie z tego sprawę. Dziś robiąc zakupy, kasując bilet w autobusie czy kupując samochód, niemal każdy przeciętny człowiek mniej więcej wie jakie konsekwencje prawne niesie za sobą taka czy inna czynność. Pobieżna znajomość prawa karnego, choć niewątpliwie rzadziej stosowana w codziennym życiu, również nie jest już rzadkością. Prawo pracy, cywilne czy karne to tylko niewielka część z ogromnej liczby dziedzin prawnych, których przepisy znaleźć można w wielu serwisach o tej tematyce.
Oczywiście ta wielka zmiana w stopniu zainteresowania społeczeństwa różnego rodzaju zagadnieniami prawnymi nie jest jedynie efektem powstawania i popularyzacji serwisów prawnych. Składa się na to mnóstwo czynników, wśród których najważniejszy to świadomość wielu korzyści jakie niesie ze sobą znajomość prawa czy po prostu konieczność orientowania się w przepisach prawnych z danej dziedziny. Trudno jednak zaprzeczyć, że serwisy prawne znacznie przyspieszyły i ułatwiły ten proces. 
Choć dobry serwis prawny, to prawdziwe dobrodziejstwo, to jednak korzystanie z internetowych portali prawnych niesie za sobą także pewne ryzyko. Nie zawsze widać „gołym okiem” który portal jest przygotowany rzetelnie i natychmiast aktualizowany w związku ze zmianami w przepisach. Dlatego najlepiej korzystać z portali sprawdzonych, renomowanych i polecanych przez samych prawników. Wśród bezpiecznych portali prawnych wiele jest również serwisów prowadzonych przez redakcje gazet o tematyce prawniczej lub ekonomicznej. Ich niewątpliwą zaletą, oprócz dużej rzetelności jest możliwość kontaktu z redakcją. Istnieje również spora grupa serwisów prawnych skierowanych do samych prawników. Zazwyczaj, charakteryzują się one jednak bardzo dużą szczegółowością i w związku z tym mogą okazać się nieco zbyt „skomplikowane” dla osób niezajmujących się prawem na co dzień.

Odpisy z KRS

Każdy z nas nie lubi spędzać czasu w kolejkach, stojąć w urzędach, załatwiając swoje sprawy. Od niedawna na rynku pojawiły się firmy, które w ofercie swoich usług mogą nas z tych przykrych obowiązków wyręczyć.


Nikt z nas nie lubi spędzać czasu w kolejkach, stojąć w urzędach, załatwiając swoje sprawy. Od niedawna na rynku pojawiły się firmy, które w ofercie swoich usług mogą nas z tych przykrych obowiązków wyręczyć.
Firmy te oferują głównie odpisy z KRS.
Do ich oferty należy dostarczanie dokumentów z:
* Krajowego Rejestru Sądowego /KRS/
* Krajowego Rejestru Karnego /KRK/
* Rejestru Zastawów /RZ/
* Centralnej Informacji Ksiąg Wieczystych /NKW; KW/
* Rejestru Dłużników Niewypłacalnych /RDN; KRD/
* Ewidencji Działalności Gospodarczej /EDG/
* Organizacji Pożytku Publicznego /OPP/

Obecnie nie warto tracić czasu w kolejkach przy poznawaniu procedur jak i przepisów urzędowych - pracownicy tych firm już poznali i sprawnie poruszają się po ich zawiłościach. Wystarczy wypełnić formularz na odpowiedniej stronie a dokumenty zostaną dostarczone do Twojego domu najszybciej jak to możliwe. 

Zamawiający wypełnia formularz, wprowadzone dane trafiają do serwera. Codziennie o określonej godzinie operator systemu przyjmuje zlecenia, które napłynęły w ciągu ostatniej doby. Selekcjonuje zamówienia w razie potrzeby, weryfikuje dane telefonicznie przygotowując odpowiednie dokumenty, z którymi pracownicy udają się do właściwych urzędów. Dokumenty wysyłane są następnie wraz z fakturą do zamawiającego w uprzednio wybrany sposób:

* paczka priorytetowa Poczty Polskiej za pobraniem
* firma kurierska
* istnieje możliwość odbioru osobistego

Dwie ostatnie formy wymagają kontaktu telefonicznego
W przypadku wyboru formy płatności przelewem bankowym czas realizacji zamówienia może się wydłużyć, ponieważ przyjęcie zlecenia następuje w momencie uznania konta usługodawcy kwotą za usługę.

Czy zawsze należy się odszkodowanie?

Czy zawsze poszkodowanemu należy się odszkodowanie? Istnieją wyjątki od tej reguły. Przepisy przewidują bowiem okoliczności, które wyłączają odpowiedzialność kierowcy, czyli tzw. przesłanki egzoneracyjne.


Tak więc zgodnie z powołanym już art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez jego ruch
chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej
albo wyłącznie z winy poszkodowanego
lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.


Jeżeli zatem szkoda związana z ruchem pojazdu, ale jednocześnie zaistniała choćby jedna z powołanych okoliczności odszkodowanie nie należy się.

Należy jednak pamiętać, o następujących normach:

Art. 426 k.c. Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Art. 425. § 1 k.c. Osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym stanie wyrządzoną.

Osoby, o których mowa w tych przepisach zgodnie z prawem nie mogą ponosić winy, a co za tym idzie, ich wina nie może być wyłączną przyczyną powstania szkody. Oznacza to, że nawet jeżeli zachowanie takiej osoby było wyłączną przyczyną wypadku i tak otrzymuje ona odszkodowania, ale ulegnie ono zmniejszeniu.

Czy odszkodowanie wypłaca sprawca?
Posiadacze pojazdów mechanicznych mają obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC (odpowiedzialności cywilnej), z którego pokrywa się szkody wyrządzone przez ruch pojazdu. Zgodnie z art. 2 ust 1 pkt. 10 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK przez pojazd mechaniczny rozumie się:

a) pojazd samochodowy, ciągnik rolniczy, motorower i przyczepę określone w przepisach ustawy - Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazd wolnobieżny w rozumieniu przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym, z wyłączeniem pojazdów wolnobieżnych będących w posiadaniu rolników posiadających gospodarstwo rolne i użytkowanych w związku z posiadaniem tego gospodarstwa.

Przesłanki rozwodu

Kied już jesteśmy pewni, że chcemy wziąć rozwód pojawia się oczywiście pytanie, jakie przesłanki muszą zostać z puntku widzenia prawa spełnione, aby ów upragniony rozwód uzyskać.



Sprawy związane z rozwodem uregulowane są głównie w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Zgonie z art. 56 par. 1 KRO jeżeli między małżonkaim nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Jak zatem widać podstawową przesłanką uzyskania rozwodu jest zupełny i trwały rozkład pożycia. Co to w praktyce sądowej oznacza?
Sąd orzekając w sprawie o rozwód będzie badał czy ustała między stronami więź gospodarcza, fizyczna oraz psychiczna. Standardowym pytanie na sprawie rozwodowej jest pytanie bardzo intymnej natury dotyczący ostatniego małżeńskiego współżycia. Oczywiście jeżeli miało ono miejsce np. dwa tygodnie przed rozprawą to rozwódprawie na pewno nie wchodzi w grę. Kwestia pożycia fizycznego inaczej rzecz jasna będzie rozpatrywana przez sąd w przypadku pary o 45 letnim stażu małzeńskim, a inaczej w przypadku młodych ludzi pozostający w związku np. od 5 lat. Oczywiście kwestię więzi fizycznej należ rozoznawać w obu przypadkach całkowicie odrębnie. 
Jeżeli chodzi o więź psychiczą to dotyczy ona rzecz jasna sfery uczuć. Nie należy się dziwić jeżeli sąd w sprawie o rozwód   wprost spyta się np. "czy kocha Pani męża". 
Ostatni element tej łamigówki to więź gospodarcza. Więź gospodarcza może polegać z kolei na wspólnym utrzymywani domu (chyba że wywołane jest szczególnymi okolicznościami).
Należy pamiętać, iż do rozwodu konieczne jest, aby rozkład był nie tylko zupełny, ale, co bardzo istotne również trwały. Jeżeli zatem sąd uzna, iż istnieją widoki na wznowienie pożycia to nie orzeknie rozwodu.

Odszkodowanie z tytułu śmierci

W judykaturze zarysowuje się tendencja do zasądzania coraz wyższych kwot odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu wypadków komunikacyjnych oraz inncyh zdarzeń losowych, z których wynikła szkoda na osobie zwłaszcza w postaci uszczerbku na zdrowiu.



Oczywiście wysokość przyznawanych kwot odszkodowania i zadośćuczynienia w sprawach tego typu nacechowana jest uznaniowością składu orzekającego, znajdującą oparcie w konkretnie rozpatrywanej sprawie (wyrok SN z dnia 29.09.2000r. sygn. akt V CKN 527/2000) im sędziowie mają większa wrażliwość na krzywdę ludzką i chęć pomocy poszkodowanym tym większe zasądzają kwoty. Ponieważ przepisy KC nie zawierają żadnych kryteriów, reguł o charakterze generalnym, jednolitych i uproszczonych zasad miarkowania, jakim należy kierować się przy wyliczaniu wysokości czynników, jakimi sązadośćuczynienie i odszkodowanie z tytułu śmieci, wytycznych w tym zakresie można jedynie i należy poszukiwać zarówno w orzecznictwie sądów powszechnych, szczególnie SN jak i obiektywnym poczuci sprawiedliwości w naprawieniu doznanej krzywdy i szkody przez powoda w związku z wartością naruszonych dóbr prawem chronionych. A od życia ludzkiego, zdrowia, uczuć, utraconych nadziei, poczucia bezpieczeństwa i opieki nie ma nic ważniejszego i cenniejszego. Powód właśnie utracił to co najcenniejsze w życiu zwłaszcza młodego człowieka tj. nadzieję na możliwość realizacji swoich planów życiowych.
Stosownie do art. 322 Kodeksu Postępowania Cywilnego, jeśli sprawie o naprawienie szkody Sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w Wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Zwrot kosztów za adwokata

Dochodzenie racji w sądzie często wymaga zaangażowania pewnych środków. Jeżeli korzystamy z pomocy adwokata musimy liczyć się z koniecznością opłacenia jego honorariu. Kto ponosi koszty naszego adwokata w przypadku wygrania przez nas sprawy w sądzie?



Stało się idziemy do sądu. Często potrzebny jest nam adwokat. Umawiamy się z nim lub nią na określone honorarium, udzielamy pełnomocnictwa. Adwokat przygotowuje pozew, który w naszym imieniu składa. Bardzo często jednym z elementów pozwu jest wniosek o zwrot kosztów procesowych w tym zastępstwa adwokackietgo wedle norm przepisanych. Co to w praktyce oznacza? W procesie cywilnym osoba przegrywająca sprawę musi pokryć koszty sądowe przeciwnika procesowego. Zatem jeżeli wygrywamy sprawę w sądzie, teoretycznie powinniśmy otrzymać zwrot kwoty równowartej honorarium adwokata. Praktyka wygląda jednak inaczej. 
Zwrto wedle norm przepisanych we wniosku o zwrot kosztów oznacza, iż sąd przyznając nam zwrot kosztów procesowych będzie sięgał do tzw. tabeli ministerialnej, gdzie napisanej jest w jakiej wysokości koszty zostaną nam zwrócone. Owa tabela ministerialna to rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. nr 163, poz. 1348). 
Rozporządzenie to określa tzw. stawki minimalne. Stawki te stanowią podstawę obliczenia kwoty, jaką musi nam zwrócić przeciwnik procesowy po przegraniu sprawy. Przykładowo jeżeli dochodzimy kwoty 900.000 złotych i wygrywamy, stawka minimalna to ...7.200 złotych. W sprawie o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za beskuteczne stawka minimalna to ...60 złotych. Co jednak jeżeli adwokat otrzymał od nas wyższe wynagrodzenie? Zgodnie z rozporządzeniem sąd może zasądzić na naszą korzyść maksymalnie 6 razy wyższą kwotę, jeżeli sprawa była zdaniem sądu na tyle skomplikowana.
Oczywiście problem jest taki, iż wielu miastach sądy zasądzają bardzo często wynagrodzenie minimalne. Jak widać uzyskanie zwrotu całości kosztów jest trudne. Warto pamiętać, iż rozporządzenie dotyczy zarówno sądów warszawskich i sądów w miejscowości o liczbie ludności np. 50.000. Nie uwzględnia zatem prostego faktu, iż adwokacki w obu tych ośrodkach zwykle za podobną sprawę otrzymają różne wynagrodzenie. Koszt prowedznia kancelarii w Warszawie jest oczywiście znacznie wyższy niż w mieście o liczbie ludności 50.000 złotych. Z tego względu również wynagrodzenia się różnią - tak jak różnią się wynagrodzenia pracownika w różnych częściach polski. 

Wrażliwe dane pracownika

Ustawa o ochronie danych osobowych wyróżnia pewien szczególny typ danych a mianowicie dane sensytywne. Należą do nich między innymi informacje o stanie zdrowia lub karalności. Czy pracodawca może uzyskać takie dane od swoich pracowników?


Danymi wrażliwymi są informacje o pracowniku ingerujące w głęboką sferę jego prywatności. Nie wszyscy chcą dzielić się wstydliwymi przypadłościami zdrowotnymi lub faktem, iż w przeszłości zdarzył im się konflikt z prawem. Pracodawca ze zrozumiałych względów chciałby jednak wiedzieć czy pracownik jest zdrowy i wiarygodny. Kodeks pracy upoważnia, a wręcz nakazuje pracodawcy przeprowadzenie badań okresowych i wstępnych. Co za tym idzie ma on możliwość uzyskania informacji o stanie zdrowia swojego pracownika. Jednakże wspomniane prawo pracy nie daje pracodawcy możliwości wglądu w wyniki badań. Może on jedynie otrzymać zaświadczenie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na określonym stanowisku. Kodeks pracy nie upoważnia natomiast pracodawcy do gromadzenia jakichkolwiek informacji o niekaralności. Przetwarzanie tego typu danych będzie, zatem możliwe tylko wtedy, gdy przepisy innych ustaw na to zezwolą. Dotyczy to w szczególności określonych grup zawodowych mających dostęp np. do broni. Więcej informacji na temat stanu zdrowia lub karalności pracodawca może uzyskać jedynie wtedy, gdy pracownik udzieli mu na to pisemnej zgody. Należy przy tym pamiętać, że ochrona danych osobowych wymaga, aby zgoda była dobrowolna, co w przypadku pracodawców jest sprawą dyskusyjną ze względu na podległy charakter pracownika. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych podczas jednej ze swoich kontroli w instytucji finansowej uznał, że gromadzenie informacji o niekaralności pracowników oraz ich sytuacji finansowej mimo ich wcześniejszej pisemnej zgody jest sprzeczne z prawem. Narusza mianowicie zasadę, iż nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie przepisów prawa do udostępniania informacji na swój temat.

Czy można rozwiązać umowę o staż z urzedy pracy?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami staż jest uznawany, jako forma przygotowania bezrobotnego do pracy na danym kierunku w danym zakładzie i może być zawarty wyłącznie raz. Dlatego też nie powinna być to pochopna decyzja.



Zgodnie z obowiązującymi przepisami staż jest uznawany, jako forma przygotowania bezrobotnego do pracy na danym kierunku w danym zakładzie i może być zawarty wyłącznie raz. Dlatego też nie powinna być to pochopna decyzja.

W związku z powyższym stażyście nie przysługują takie same prawa, jak osobie zatrudnionej w danym  przedsiębiorstwie. Stażysta np. nie ma prawa do urlopu wypoczynkowego np. wyjazdu na wakacje oraz urlopu tzw. okolicznościowego, jak np. pójścia na pogrzeb bliskiej osoby, osiemnastka kolegi itd.).

Umowa stażu za pośrednictwem urzędu pracy może być za warta na okres minimum 3 miesięcy, lecz nie dłużej niż na okres roku. Oczywiście umowa ta może ulec rozwiązaniu, zarówno ze strony pracodawcy, jak i osoby odbywającej staż.

Pracodawca ma prawo do rezygnacji ze stażu w przypadku, gdy stażystka/stażysta naruszą prawa i obowiązki zawarte w regulaminie pracy np. gdy stażystka/stażysta opuścił więcej niż jeden dzień pracy, bądź też przychodzi do pracy pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Natomiast jeśli pracodawcy udowodnione zostanie złamanie umowy o staż będzie on odsunięty od możliwości pozyskania następnych stażystek/stażystów.

Stażystka/stażysta ma prawo rozwiązania umowy o staż w przypadku naruszenie przez pracodawcę warunków odbywania staży. Warunki te dotyczą np. zmiany zakresu obowiązków zawartych w umowie stażowej.

W tym przypadku osoba bezrobotna może odstąpić od umowy stażowej z winy pracodawcy, dzięki czemu znów uzyska możliwość ubiegania się o staż z urzędu pracy.Bezrobotny może również zerwać umowę o staż w przypadku znalezienia pracy w innym przedsiębiorstwie, lecz bez możliwości ponownego zawarcia stażu.

Ratunku! Przyjąłem mandat karny.

Mandat karny staje się prawomocny w chwili pokwitowania jego odbioru, a w przypadku mandatu zaocznego w momencie zapłaty grzywny (art. 98 § 3, 4 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Prawo przewiduje możliwość uchylenia mandatu karnego przez sąd tylko w sytuacji, gdy został on wystawiony za czyn nie będący wykroczeniem.



Czyli prawie nigdy. Nie istnieją żadne środki odwoławcze, gdy sąd odmówi uchylenia mandatu (art. 101 § 1 k.p.w.).
Niemal każdy wie jak to jest, gdy policjant wypowiada formułkę:
Proponuję mandat w wysokości ... zł. Ma Pan/Pani prawo odmówić jego przyjęcia, co spowoduje skierowanie wniosku o ukaranie do sądu.
Ręce się pocą, w głowie pojawia się mętlik, myśli zaczynają galopować, ...
Jak nie urok, to ... inne ciężkie przeżycie. Dlaczego właśnie teraz mnie to spotyka. Nie mam wyjścia. Jak odmówię przyjęcia tego mandatu zaciągną mnie do sądu jak przestępcę. Sąd to jeszcze większe koszty. Muszę wziąć ten mandat.
Nawet jeśli ukarany nie czuje się odpowiedzialny, albo wręcz jest niewinny i tak w zdecydowanej większości przypadków kwituje odbiór mandatu. Niektórzy próbują później jakoś to odkręcić, ale wynik w zasadzie jest przesądzony, a konsekwencje nieodwracalne. Z praktycznego punktu widzenia pokwitowanie przyjęcia mandatu jest równoważne z przyznaniem się do popełnienia wykroczenia z szansą na wycofanie się bliską zeru.
Czym tak naprawdę jest mandat karny?
Postępowanie mandatowe jest uproszczoną procedurą w sprawach o wykroczenia. Można je stosować, gdy popełniony czyn zabroniony, zgodnie z Kodeksem wykroczeń, zagrożony jest karą grzywny w wysokości co najwyżej 500,00 zł (1 tys. zł jeśli kara dotyczy dwóch lub więcej wykroczeń).
Uprawniony funkcjonariusz może zastosować tę procedurę wyłącznie przy aprobacie obwinionego. Zgodnie bowiem z art. 97 § 2 k.p.w. sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego. Wówczas sprawa jest kierowana do rozpatrzenia przez wydział grodzki sądu rejonowego.
Kwitując odbiór mandatu kredytowego, lub uiszczając mandat zaoczny, osoba nim ukarana w rzeczywistości rezygnuje z możliwości przedstawienia swojego punktu widzenia i bezstronnego rozstrzygnięcia przez sąd. Pozbawia się prawa do dowodzenia swoich racji i praktycznie zamyka możliwość odwołania się od nałożonej grzywny. Przekazuje tym samym w ręce policjanta całą władzę sądowniczą.
Dlaczego tak trudno jest odmówić przyjęcia mandatu?
Fraza wypowiadana przez policjanta sięgającego po bloczek z mandatami wywołuje u obwinionego dwa znaczące odczucia:
Odmawiając przyjęcia mandatu sprzeciwiam się osobie, która ma znaczne uprawnienia z uwagi na pełnioną funkcję. Sprzeciwienie się może skutkować zaostrzeniem kary.
Wniosek o ukaranie do sądu brzmi groźnie i sugeruje, że niezależnie od opinii obwinionego na temat okoliczności popełnienia wykroczenia, kara jest nieunikniona i prawie na pewno będzie surowsza niż ta zaproponowana przez funkcjonariusza.
A gdyby zmienić formułę wygłaszaną przez funkcjonariuszy uprawnionych do nakładania grzywny:
Zgadza się Pan/Pani na zastosowanie postępowania mandatowego, czy woli Pan/Pani skorzystać z prawa do rozpatrzenia sprawy przez sąd grodzki?
Tak, dostęp do sądowego rozstrzygnięcia o winie, lub o jej braku należy do katalogu praw każdego obywatela. Choć korzystanie z tego prawa bywa mało przyjemne, nie jest jednak karą. Dopiero wynik postępowania sądowego może nią być.
Z kolei wyrażanie zgody na postępowanie mandatowe stwarzałoby pewien dystans od czynności przyjmowania mandatu, której czynnym uczestnikiem jest wręczający go funkcjonariusz, a nie jakiś tam bezosobowy wymiar sprawiedliwości. Sytuacja stała by się mniej osobista.
Taka zmiana wymagałaby jednak wcześniejszego przemeblowania w kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia. Mogłaby też okazać się bardzo niewygodna dla wymiaru sprawiedliwości. Więcej spraw sądowych, więcej pracy, jeszcze dłuższe kolejki na wokandzie, ...
Warto tu dla przykładu zauważyć pewną rozbieżność wywołującą określone skutki. W myśl procedury z postępowania karnego osoba popełniająca przestępstwo – też czyn zabroniony tylko poważniejszy od wykroczenia, najpierw jest podejrzana, później obwiniona, a dopiero prawomocny wyrok czyni z niej winnego, czy też przestępcę. Co więcej, na każdym z tych etapów można wpływać na toczące się postępowanie stosując całą gamę środków przewidzianych prawem.
Tymczasem Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia w art. 97 § 2 mówi, żesprawca może odmówić przyjęcia mandatu z góry niejako zakładając, że mamy do czynienia z winnym. Nic dziwnego, że w społeczeństwie zakodowało się przekonanie o nieuchronności kary, gdy upoważniony do tego funkcjonariusz proponuje mandat.
Pod nieobecność sprawcy ...
W tym momencie można by zadać pytanie:
Czy warto cokolwiek zmieniać dla sporadycznych przypadków? Czy policjanci aż tak często mylą się w ocenie sytuacji?
Zamiast odpowiedzi wyobraźmy sobie wypadek drogowy. Jeden z jego uczestników został ranny. Drugi wyszedł bez szwanku na ciele, doznał jedynie uszczerbku w majątku w postaci uszkodzenia pojazdu, którym się poruszał. Klasycznym przypadkiem o takich skutkach jest potrącenie pieszego.
Wezwana karetka pogotowia zabiera rannego do szpitala. Po drodze pokrzywdzony dostaje silne leki przeciwbólowe. Po przyjeździe do szpitala przechodzi operację pod narkozą.
Po kilku godzinach pacjent budzi się i zaczyna przyjmować gości. Krewni, znajomi, delegacja z pracy i ... funkcjonariusz policji, który dotarł na miejsce wypadku, gdy pokrzywdzony był już w rękach służb medycznych, czyli nieobecny zarówno w sensie fizycznym jak i mentalnym.
Po rozmowie pełniącej funkcję przesłuchania świadka jest możliwość, że potrącony usłyszy od funkcjonariusza znany już zwrot:
- Proponuję mandat karny w wysokości ...
Możliwe, że jeszcze przed wizytą na sali chorych policjant podjął decyzję o ukaraniu pokrzywdzonego mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Wcześniej dowiedział się bowiem od kierowcy samochodu, że pieszy wtargnął na jezdnię i w ten sposób mocno sobie zaszkodził, a na dodatek zbił reflektor w nowiuśkim aucie. Dla uproszczenia przyjmijmy, że poza kierowcą i pieszym nie było żadnych świadków wypadku, ewentualnie zostali oni pominięci w postępowaniu wyjaśniającym, bo sytuacja wydawała się oczywista.
Wręczenie mandatu w tym przypadku jest zgodne z procedurą: funkcjonariusz stwierdził popełnienie wykroczenia pod nieobecność sprawcy i nie zachodzą wątpliwości, co do osoby sprawcy czynu (art. 97 § 2 k.p.w.).
Policjant nie musi przy tym wiedzieć, że poszkodowany chwilowo jest niedysponowany umysłowo z powodu przyjętych leków i przeżytego szoku psychicznego.
Gdyby dodać, iż badania wykazały alkohol we krwi piechura, nawet fakt przekraczania jezdni po wyznaczonym przejściu dla pieszych może nie pomóc. Co prawda prawo nie zabrania chodzenia po ulicy na lekkim rauszu, a kierowcy są zobowiązani zachować szczególną ostrożność w strefie oznaczonych przejść przez jezdnię, ale ...
Przyjąłeś mandat karny? Zapomnij o odszkodowaniu.
Skoro nawet w zwykłych okolicznościach trudno jest opanować zdenerwowanie i sprzeciwić się policjantowi, jak miałaby tego dokonać osoba z zaburzeniami w pracy mózgu spowodowanymi bólem i środkami medycznymi?
Najważniejszą kwestią nie jest tutaj zasadność kary. Być może została nałożona słusznie, o ile kierowca samochodu uczciwie zrelacjonował przebieg zdarzenia, a policjant dołożył staranności, żeby sprawę rzetelnie wyjaśnić.
Dużo istotniejsze jest pytanie o prawo pokrzywdzonego do podjęcia świadomej decyzji w sprawie przyjęcia mandatu, bądź skorzystania z prawa dostępu do sądu.
W przedstawionej sytuacji stawką wcale nie jest 100 czy 200 złotych grzywny, które jakoś można przeboleć. Dużo ważniejszą sprawą jest możliwość dochodzenia świadczeń odszkodowawczych z odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów.
Przyjęcie mandatu oznacza zwykle zatrzaśnięcie drzwi do uzyskania rekompensaty za doznaną krzywdę. Wyjątkiem od tej reguły, prawdopodobnie występującym zbyt rzadko, jest równoległe wszczęcie postępowania karnego przeciwko drugiej stronie uczestniczącej wypadku, co mogłoby doprowadzić do podzielenia odpowiedzialności pomiędzy jego uczestników. Wówczas odszkodowanie z oc jest naliczane proporcjonalnie do stopnia przyczynienia się każdego z nich.
Pytania zamiast odpowiedzi
Czy wszyscy uczestnicy wypadków są uczciwi i prawdomówni, zwłaszcza gdy istnieje zagrożenie odpowiedzialności karnej?
Czy funkcjonariusze policji nie popełniają pomyłek, nie bywają zmęczeni, nie boli ich czasem głowa, nie miewają problemów wpływających na jakość czynności służbowych i podejmowanych decyzji?
Dlaczego osoba ukarana mandatem, po odzyskaniu pamięci i uporządkowaniu myśli, jest właściwie pozbawiona prawa do zakwestionowania przyjętej przez policjanta wersji wydarzeń i zbadania sprawy przez sąd?
Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności i słusznie. Bywają jednak sytuacje, gdy trzeba się zastanowić nad prawem.
Dziś Ciebie być może to nie dotyczy. Mam jednak nadzieję, że czasem przekraczając jezdnię wspomnisz ten artykuł.